czwartek, 27 kwietnia 2017

Nauka w klasie 4



Witajcie!
Piszę pierwszy raz na naszego bloga. Chciałabym podzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi mojego doświadczenia zawodowego. Przeanalizowałam wszystkie etapy mojej pracy. Była to szkoła podstawowa, gimnazjum , sporo tego było... Aż trafiłam do przedszkola Gucio i szkoły Cogito.
Gdy rozpoczynałam  swoją przygodę z Budzącą się szkołą i jej założeniami bałam się. Czego? Trudno mi było zrozumieć, że jeżeli nie powiem, nie przeczytam, nie dam gotowej notatki to uczniowie nie zdobędą wiedzy.
Przełamanie się ,trochę potrwało... Około 2 -3 miesiące.  Rozpoczęłam małymi kroczkami, bardzo małymi... Teraz myślę , że robię kroki. Chciałabym "dojrzeć" aby robić kroki siedmiomilowe.
Chciałabym dzisiaj podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami  zdobytymi podczas pracy.
Nasza szkoła pracuje tak jak chcą dzieci, tak jak najlepiej się czują. Często zaplanowane działania są zmieniane i dopasowywane do ucznia.  To dzieci podejmują decyzję w jaki sposób chcą wykonać zadanie. I o dziwo robią to znakomicie.
My dorośli wiemy przecież, że jeżeli jest nam coś narzucone to zwlekamy z wykonaniem zadania lub unikamy  go.
Obserwując "moje dzieciaki" z klasy IV podczas pracy na lekcji widzę znaczącą różnicę. Myślę, że ważnym krokiem była wspólna rozmowa z nimi. Razem ustaliliśmy, że otrzymają NaCoBeZu na cały tydzień , rozplanują swoją pracą , rozwijają  NaCoBeZu. Po tygodniu  następuje podsumowanie edukatorium. Wytwory prac są ciekawe, zawierają dużą wiedzę często ponad to czego oczekiwałam.
Uwierzcie mi, że praca jest bardzo owocna. Dzieci wiedzą doskonale nad czym pracować, jak pracować aby osiągnąć zamierzony cel. Ja jako nauczyciel jestem tylko “drogowskazem”, potrzebnym czasami.
Wiem, że poprzez taką pracę  dzieciom się chce uczyć, bo traktują zajęcia jako świetną zabawę. Zabawę dzięki, której zdobywają doświadczenie, wiedzę, uczą się kontaktów z innymi. Kreatywność, pomysłowość uczniów nie zna granic.
Cieszę się ,że jestem gdzie jestem. Mam możliwość pracować dla dzieci a nie dopasowywać dzieci do rozkładu,  scenariusza czy innych dokumentów,które przygotowane są dla wszystkich uczniów a przecież każdy jest indywidualnością. Ma inne możliwości, umiejętności jest inny.
Do usłyszenia
Pozdrawiam Beata Smolińska
Nauczyciel jązyka polskiego w Szkole Cogito

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz